Blues nocy bieszczadzkiej, dzień 9, skrzynka nr 44
Połowa koordów czekała dwa lata na swoją drugą połówkę. Bonus zgarnięty właściwie w biegu, goniła nas burza. Hulskie piękne, dzięki za wszystkie trzy kesze. Można powiedzieć że to nasza tegoroczna największa zdobycz. Nie mieliśmy płynów na wymianę, więc zostało bez zmian. Dzięki!