2015-08-15 15:24
natibul
(
2009)
- Gevonden
Blues nocy bieszczadzkiej, dzień 9, skrzynka nr 43
Tę skrzynkę próbowaliśmy zaatakować już dwa lata temu od strony Hulskiego, jednak psy gospodarza nas odstraszyły. W tym roku wykorzystując suszę podeszliśmy z drugiej strony Sanu do zakola koło drogi i dalej rzeką około kilometra brodząc maksymalnie po kolana. Woda momentami była wręcz zbyt ciepła. Miejsce kesza super, szkoda że ścieżka przyrodnicza właściwie już nie istnieje. Gwiazdka za uroki miejsca, kordy do bonusa i niezapomniane przygody. Dzięki!