Kesz zaginął, a biorąc pod uwagę jego konstrukcję po serwisie, nie do końca wierzę w przypadek

Na razie zawieszam. Ze względu jednak na fakt, że w czasie zakładania tej "skrzynki" moje możliwości serwisowania wyglądały ekstremalnie lepiej niż obecnie, chętnie oddałbym kesz do adopcji lub zarchiwizował, żeby zwolnić miejscówkę. Gdyby Ktoś był chętny na adopcję, proszę o kontakt via e-mail. Pozdrawiam