2010-05-03 12:17
trojmiasto
(985)
- Znaleziona
Ta skrzynka była moim osobistym koszmarem i smutną klęską na jednym z trójmiejskich spotkań. Długo musiałem przyjmować lekarstwa, a do teraz mi oko lata z powodu strat, jakie dokonały się w mojej psychice :D. Na szczęście tuż przed końcem majówki udało się w końcu otworzyć... A chwilę później skrzynkę otworzyła koleżanka małżonka - sprawnie, jak konserwę turystyczną, kartonik z mlekiem, zamek błyskawiczny, szufladę ze skarpetkami...