Kolejny etap przygód z córkami. Tym razem zabraliśmy żonkę i mamęNa urlopie i w przepiękna pogodę wypoczęci po obiadku wyruszyliśmy...<br />
<br />
Tutaj też dość szybko poszłoStałem przy tym i coś mi nie grało w jednym miejscuMusiałem tam obadać i się udałoW keszyku suchutko jak w sumie w każdym innym z tej serii. Dzięki za kesza i pozdrawiam!!