Wpisy do logu Budy Grabskie 18x 1x 0x
2015-07-08 18:30 Dombie (1928) - Znaleziona
Na deser pozostawiliśmy sobie kesza, w którym liczyliśmy na FTFa. Kiedy już dojeżdżaliśmy w rejon cmentarza zauważyliśmy, jak odjeżdża spod niego jakiś samochód i zadrżeliśmy, że właśnie ktoś sprzątnął nam sprzed nosa główną nagrodę dzisiejszego dnia... A tu jeszcze trzeba było rozwiązać zagadkę i odbyć czort wie jak długą drogę do kesza, który wszak miał nie znajdować się na kordach.
Hobbici dzielnie walczyli z zapalaniem świeczki, a tatuś stał, gapił się i dumał jak to ugryźć. No i w końcu ugryzł . Wstukaliśmy obliczone kordy do namierzacza i spojrzeliśmy na wyświetlaną mapkę, a potem jęknęliśmy... No tak... Można się było tego spodziewać...
Kiedy już w końcu dotarliśmy w rejon wskazywany przez namierzacz (a nadal nie byliśmy przecież pewni, czy to tam) zaczęły się poszukiwania. Jak to dobrze mieć Hobbitów z młodym i sokolim wzrokiem!
Zawartość kesza mogłaby wyposażyć armię niewielkiego kraju. Całkowicie na kolana (a właściwie to na glebę) rzuciły nas jednak certyfikaty.
Werrono - dałaś nam popalić!
Potem już tylko wracaliśmy do domu, a kiedy jechaliśmy przez Budy Grabskie po raz kolejny przyszło mi żałować, że w swoim czasie, bardzo dawno temu podjąłem właśnie taką, a nie inną decyzję osiedleńczą... No cóż - to se ne vraci!
Dzięki za wszystkie dzisiejsze emocje!
EDIT: PS1: Ach - i jeszcze z jednego powodu bardzo jest mi miło, bo właśnie zauważyłem, że to mój osiemdziesiąty quiz .
PS2: Ach - i jeszcze dodatkowo jest mi miło, ponieważ właśnie po zatwierdzeniu tego wpisu rzuciło mi się na oczy, że w keszowym opensprawdzaczu jest siedem prób, w tym jedna udana! A więc wygląda na to, że zdobyliśmy tego FTFa prawdziwym rzutem na taśmę .
PS3: Ach - i jeszcze jedno - tu też, podobnie jak w Psach Wojny trzeba trochę poszukać logbooka, więc nie wkładajcie żadnych improwizowanych logbooków. Ten prawdziwy tam jest!