*FTF*
II wyprawa zamkowa w towarzystwie Robcona.
Tutaj zajechalismy zupełnie przypadkowo. Przemierzając trasę między dwoma zamkami Robcon namierzył to właśnie miejsce. Okazało się, ze nie padł jeszcze FTF, a jak dodał że skrzynka czeka 2,5 roku na swojego wybawiciela to nie było odwrotu! Czas było trochę zboczyc z trasy i to bez dwóch zdań! Bo my nie damy rady...?!

Auto zostawiliśmy po drugiej stronie bunkra niż wyznaczone, choć podejrzewam że z drugiej strony też były niezłe chaszcze... Docierając na miejsce razem zrobiliśmy łaaaaał - takie klimaty tygrysy lubią najbardziej!

Biorąc pod uwagę wodę, na wszelki wypadek zabrałem sandały co by na boso po wodzie nie brodzic lecz okazały się zbyteczne. Miejsce ze spojlera namierzylismy dosyć szybko, samego kesza po kilku następnych minutach

Log nieco wilgotny ale ok. Z bunkra wyzwolilismy geokreta ASa, szybki wpis, kilka fotek i ewakuacja znowu przez naturalne zasieki

Bunkier bardzo nam się podobał, stojąca w nim woda tylko dodaje miejscu uroku, a FTF po 30 miesiącach od publikacji tylko dopełnił szczęścia! Ocena znakomita i rekomendacja należy się jak psu buda! Dzięki za przeprowadzenie nas tutaj.