Morza szum i
ptaków śpiew bardzo nam umilił jeden chłodny zimowy wieczór. Od razu zrobiło nam się cieplej... Jednak dopiero teraz nadarzyła się okazja, żeby odwiedzić wytypowane miejsce - po prostu czekaliśmy, aż śnieg stopnieje...
Okazało się, że wcale nie było tak łatwo - kręciliśmy się w kółko dobre kilkanaście minut (zdążyliśmy chyba nawet wzbudzić zainteresowanie tambylców) zanim w końcu nas olśniło.
Bardzo nam się spodobało, dziękujemy.