Log entries Szlak Wiewiórki
43x
2x
0x
2x Gallery
2015-04-11 14:00
My_Key
(
2109)
- Found it
Skrzyneczka zdobyta w doborowej ekipie, podczas iście keszowego dnia :D
Ok, "Black Widow" zdobyta, to czas wrócić do pierwotnego planu na dzisiejszy dzieńCzas na "Wiewiórkę" :)
Już z deczka zmęczeni (jazda na rowerze po lesie, w szczególności po takim terenie, potrafi dać w kość, szczególnie z moją obecną kondycją...), docieramy z telefonem alarmowym pod wskazaną tablicę, czytamy o szlaku i ruszamy na wskazany azymut. Wyznaczany przez nas na oko, więc chwilę pokrążyliśmy...W końcu jest
Hehe, spoko
Spisujemy dane i ruszamy dalej. Po ok 200m od pierwszego etapu, mijamy tych samych dwóch kolesi, których widzieliśmy wracając z "Wdowy"... Ja się tak na nich patrzę (w sumie na pierwszy rzut oka wyglądali na keszerów
) i nagle jeden z nich mówi: "Czego tam szukaliście?". I po chwili wszystko już było jasne
Aris ze swoim znajomym niekeszerem
Mówią, że też tam już szukali i nie znaleźli... No to my wiciągamy pomocną dłoń, dajemy im hinty i proponujemy wspólne zdobycie finału
Po chwili jesteśmy już na drodze do góry... Po dłuższej (albo i długiej) chwili (moja kondycja... o fuck... jednak brak WF na studiach robi swoje...) docieramy do obiektu z etapu 2. I tutaj wychodzi czytanie ze zrozumieniem... Zdanie z opisu: "Etap2 - od obiektu udaj się 5 m w kierunku N" zakończyliśmy w tym momencie (wtf, co my odwaliliśmy
) i się zastanawiamy, czemu tam nic nie ma... Dopiero telefon do Ruskiego Mafiozy (tak, wiem, zmiana nicku, ale dla mnie, Mariusz, zawsze będziesz Ruskim Mafiozem ;)) uświadomił nam, że to jest dopiero drugi etap, a do tego jest jeszcze trzeci, finałowy... Lol
Wtedy już poszło szybko
Fajnie to wszystko przygotowane ;)
Wracając z finału, spotkała nas kolejna niespodzianka: eliksir z rodzinką na szlakuNastąpiło wtedy grupowe zaliczenie owna eliksira...
Ja pozwoliłem sobie skorzystać z tej okazji po raz drugi...
Pozdrowienia, eliksir! :)
Dzięki za spacerek (w sumie w moim wypadku tachanie rowera pod górę) po szlaku :)
Hmm... Nie wiem czemu (pewnie dlatego, że przyzwyczaiłem się do stylu keszy autorki), mimo, że całość bardzo się podobała, to czuję taki jakiś dziwny niedosyt... Może za mało mroku? Co nie zmienia faktu, że multi jest na bardzo wysokim poziomie, i ode mnie otrzymuje oczywiście ocenę znakomitą ;)
TFTC! :)