2008-03-10 00:00
wm36
(123)
- Nieznaleziona
Trochę psów (wyprowadzających właścicieli ;)) naokoło. Mimo kilku ostrożnych podejść jedyne co udało mi się wydłubać z dziupli to: dwa kamyki, kawałek cegły i zepsuta piłeczka do tenisa. <br />
<br />
Kesza prawdopodobnie nie ma(ale może wrócę tam kiedyś po zmroku, żebe jeszcze raz dokłądniej przetrzepać) :(