Wpisy do logu Czerwona Góra w Łowiczu 98x 1x 6x 2x Galeria
2015-05-17 09:23 Elvis7 (3724) - Znaleziona
How Wodzu (lub może to było po prostu odgłos chrapania) usłyszałem kiedy wszedłem na szczyt tajemniczego maoryskiego szczytu w Łowiczu. Lekko tlące się ognisko i szaman tajemniczego łowickiego szczepu Indian śpiący z butelką po ognistej wodzie wydawał różne dziwne dźwięki. Nie przeraziłem się i dziarsko pomaszerowałem obok niego by nie zbudzić śpiącego wojownika. Niczym Old Shooterhed pędzący w poszukiwaniu Luźnego Lucka dopadłem kesza i go złupiłem. Wycięliśmy wpis, niczym Indianie skalp, ołówkiem w logbooku oraz zostawiliśmy kreta. Ja dodaje rekomendację bo dzięki skrzynce zobaczyłem co jest po lewej stronie drogi, którą w końcu często jeździłem :)
O wielki Manitou nie zbudziliśmy śpiącego wojownika, który nasz sukces poszukiwawczy okrasił donośnym bąkiem.
Jeny to chyba była najbardziej abstrakcyjna akcja poszukiwania keszy jakiej doświadczyłem.