Z pewnością drugi raz zjawiłbym się tam rankiem. Byłem w piątek po 20:00, sam, bez dzieci. Naprawdę ciężko wtedy 'kleić głupa' przed Paniami pijącymi kawę na krzesełkach tuż przed wejściem.
Ostatnio edytowany 2015-05-16 18:20:45 przez użytkownika zaldom - w całości zmieniany 1 raz.