Dzięki za wspaniały spacer po Starym Mieście i pokaznie tych wszystkich perełek. O istnieniu części z nich nie miałem pojęcia. Powiedziałbym nawet, że odkryłem to miejsce na nowo. Za pierwszym razem troszkę przestrzeliliśmy współrzędne. A miejsce ukrycia tak oczywiste. Fiolka niestety jest pęknieta a lagbook mocno wilgotny. Wysuszyliśmy na ile się dało.