Wpisy do logu Młyn w Nadolniku 45x 1x 2x 9x Galeria
2015-05-10 02:18 Johnny224 (2205) - Znaleziona
Tu to się działo. Wchodzimy pod lampę, macamy, macamy... i nic. Zawsze w takich przypadkach trzeba zmienić macającego, bo może trzeba zastosować inną technikę, albo po prostu robić to inaczej. No i tak zrobiliśmy. Znowu macamy, macamy, aż tu nagle... pac. O oooo! Konsternacja. Czyżby spadł? Hmmm. Zaglądamy więc do okna, patrzymy, patrzymy, psy we wsi zaczynają szczekać, a tu nic nie widać. Po pewnym czasie idzie do nas jakiś jegomość. Co robić? Wiać? Pewnie byśmy zdążyli, bo miał kawałek do przejścia. No nie, to by było najgorsze co moglibyśmy zrobić. Udawać zainteresowanych kupnem młyna? Może weźmiemy go na nierozgarniętych turystów. Wreszcie podszedł do nas i o dziwo nie wziął nas za złodziei, wręcz przeciwnie od razu otworzył drzwiczki. Tak, jakby czytał w naszych myślach. Nie zastanawiając się pakujemy się do środka. Jeden rzut oka i od razu widać go. Jest! Stoi we wnęce. ale jak to? To niemożliwe, żeby tak spadł, bo po pierwsze musiałby lekko zawinąć, poza tym raczej by się przewrócił. Gadamy w międzyczasie z panem, pytamy nawet czy wie co u niego znaleźliśmy. Nie wiedział, za to z ochotą otworzył nam drugie drzwi do samego młyna. Obejrzeliśmy wszystkie trzy kondygnacje. No po prostu bajka. Niestety mieliśmy przy sobie trochę za mało kasy by kupić wszystko jak stoi, bo jak się okazało, jest to możliwe.
Na koniec odłożyliśmy kesza w bezpieczniejsze miejsce, chociaż lekko przypałowe. Za takie historie kochamy geocaching.
A na potwierdzenie trochę fotek ze środka.
TFTC.