2015-05-06 22:55 Liriela (1844) - Znaleziona
"Wracam do domu po godzinie, gdy dzieci już dawno śpią. Długi dzień za mną. Nic dzisiaj nie wskazywało, by coś niedobrego miało się obudzić, więc spokojnie zasiadam, by odpocząć, gdy tu nagle @Zabel mówi: zło się szykuje... musimy ruszać... Cóż poradzić? Nie chcemy, by jakieś bagienniki, czy inne chowańce zakłócały spokój... Uruchamiamy srebrnego rumaka i w ciemność, by zapobiec zbliżającemu się niebezpieczeństwu."
Oj wił mi się ten Wił... Znużenie zaczęło dawać się we znaki. Gdzie nie spojrzałam tam widok okropny... Ale Zabel czuwał. Jemu wił się nie pokazał, więc dał radę mną się zając i wyrwać z ramiona stwora.