2015-05-06 22:45
Liriela
(
1844)
- Found it
"Wracam do domu po godzinie, gdy dzieci już dawno śpią. Długi dzień za mną. Nic dzisiaj nie wskazywało, by coś niedobrego miało się obudzić, więc spokojnie zasiadam, by odpocząć, gdy tu nagle @Zabel mówi: zło się szykuje... musimy ruszać... Cóż poradzić? Nie chcemy, by jakieś bagienniki, czy inne chowańce zakłócały spokój... Uruchamiamy srebrnego rumaka i w ciemność, by zapobiec zbliżającemu się niebezpieczeństwu."
Zabel odruchowo chyba zanurkował, bo - albo mi się wydaje..., coś śmignęło obok wydając dziwny odgłos. Babok nie mógłby przecież dorosłego porwać? Chyba, że dzieci w nas tak mocno dają się wyczuć. Ale daliśmy radę. Dziś dzieciaki w okolicy bezpieczne chodzić mogą.