2015-05-04 16:30 kojoty (3251) - Znaleziona
Trochę przypałowo było bo akurat w momencie gdy postanowiłem wyjść z krzaczków kościelny postanowił wyjść z zakrystii, no ale popatrzył i nic nie powiedział więc nie musiałem się głupio tłumaczyć co ja tam robiłem...
Keszyk mocno przemoczony, ale jeszcze jakoś się trzyma.
Błyskawiczne zwiedzanie Mrzeżyna w towarzystwie Makotki.