Sądziłem, że w święta, o 18:00 wieczorem, w czasie deszczu nie będzie
problemów z wejściem do fortu. No i się pomyliłem
W jednym pomieszczeniu
jakaś ekipa w najlepsze sobie grillowała, w innym pomieszczeniu grupka licealistów
siedziała w kręgu (przy świeczkach). Nie wiem czy to była jakaś czarna msza, czy
przygotowania do orgii, ale wygladało poważnie. Kawałek dalej ekipa kloszardów
pastwiła się nad jakimś trunkiem. Odpuściłem... jeszcze wrócę, pewnie z obstawą ;)