Oj tośmy popłyneli
... Pierwszy etap znaleziony szybko przez Piotra Sz. Mamy co trzeba to idziemy na final, a tam z dala od drogi rodzinka z dzieciakami - ha też jak sie okazało keszerzy :). Pozdrawiam poprzedników :). Bardzo sympatyczny keszyk :), miejsce tez, no zreszta jak całe Lasy Otomińskie :). Dzieki :)!