Znaleziona podwójnie tuż przed burzą. <br />
Najpierw idąc wzdłuż miedzy jakieś 20 m od drzewa znaleźliśmy wdeptanego w ziemię klipsiaka. Ale nie połamany, logbook w środku suchy, jeszcze jakiś klucz a pod brzozą pusta dziura i odwalony kamień więc wpisałem się nie patrząc na datę ostatniego wpisu. Przy chowaniu zobaczyłem po drugiej stronie drzewa w trawie plusza. Otwieram a tu drugi logbook. Wpisałem się do drugiego bo ten był nowszy. <br />
Podkopałem troszkę dziurę bo na dwie skrzynki była za mała, przymaskowałem trawą i kamieniem. Teraz obie skrzynki są razem ale chyba ktoś tam zagląda i je wyjmuje. Obie skrzynki w bardzo dobrym stanie. <br />
A tak poza tym kolejna skrzynka z rodzinnych zakamarków
Lubię takie kesze w plenerze. Czysto, bez pośpiechu i kombinacji. Pełen relaks
<br />
Dzięki