2010-04-02 16:18
stary_pop
(
781)
- Found it
TTF. Skrzyneczka znaleziona, lecę do następnej (Siedlisko
agentów). Odkładam tamtą na miejsce, już po wpisaniu i nagle z
podziemia nieomal pojawia się przede mną najprawdziwszy agent.
Taki w skórzanej kurtce, obcisłym czarnym t-shirt'ie i ciemnych
okularach. Zza pazuchy wyciąga policyjną blachę i prosi czule o
dokumenty. Rzucił okiem na papiery i zaprosił mnie na krótką
przechadzkę. W międzyczasie wymieniliśmy się doświadczeniami -
on został zaznajomiony z tajnikami geocachingu, ja zaś
dowiedziałem się co to za agenci tu nie stacjonują i jakie
urzędy państwowe się znajdują. Zatrzymaliśmy się przy tym
keszu i po krótkiej komendzie "Wyciągaj to!", pokazałem mu
skrzynkę. Był zaskoczony, że nie ma w nim żadnej bomby, czy
chociaż jakiegoś nadajnika. Uspokojony dostatecznie moimi
tłumaczeniami polecił, żebym się w okolicy nie kręcił.
Następnie pokzał mi gdzie znajduje się ambasada "Saudi Arabia" i
która kamera patrzy w którą stronę. Dodał także: "powiedz
koledze, że to nie jest dobre miejsce na zabawę". Skrzynkę
zabrałem na przymusowy 2h spacer, ale grzecznie odniosłem ją na
miejsce, czując się jak rasowy konspirator przemykając przed
czujnym okiem kamery.