Heh. Po paru zjazdach po podmokłych zboczach i upaskudzeniu sobie całych butów udało mi się znaleźć jaskinie. Skrzynka leżała na samym środku jamy więc położyłem ją w mniej widocznym miejscu. Bez wymiany. Nareszcie znalazła się jakaś bardziej wymagająca skrzynka w mojej okolicy.