To ostatnia skrzynka dzisiejszego dnia. Nie ukrywam - byłem już zmęczony. Podobnie jak przy którejś wcześniejszej skrzynce - strasznie "zwarte" poszycie. Kolejne próby przy kolejnych pniach i pieńkach powodowały większe spustoszenia. Zrezygnowałem. Pzdr, Wojtek