Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu A308- Dolina śmierci.    {{found}} 77x {{not_found}} 2x {{log_note}} 10x Photo 2x Galeria  

1622553 2015-03-22 13:17 abigeo (user activity6478) - Komentarz

Wróciłem dzisiaj z tygodniowych, nieco egzotycznych wakacji.
Na Teneryfie, w okolicach gdzie keszowałem, skrzynki (GC) zakłada głównie dwóch obcokrajowców (miejscowych zabawa chyba mniej interesuje) - Norweg Ballangen i chyba Niemiec togtog. Z wpisów nie wynika, aby darzyli się szczególną sympatią. Ale kiedy znajdują swoje skrytki, potrafią docenić wysiłek drugiego. Wskazać plusy (np. dokładność kordów) i minusy (np. źle oceniona wysokość). I nie ma (przynajmniej publicznie) atakowania drugiego, bo ten wszedł mu w jakiś "mini-projekt" (choćby okolice masywu Conde, Anaga...), czy obrażania, że ten, który postawił tu kesza wcześniej jest do bani.
I tak też, z zachowaniem bezstronności chciałem zawsze podchodzić do geocachingu. W swoich rekomendacjach mam zarówno kesze Alexa, jak i Geogosi. I część z nich przyznana jeszcze zanim przeczytałem wątek "Przepychanki w zachodniopomorskim..." na forum OP...

A piszę o tym, żeby trafić jakoś do adwersarzy tego konfliktu, który zrobił się mocno niesmaczny.
I wiem, że wsadzam palce między drzwi ;-)

A co do tego akurat kesza. Zastanawiałem się po znalezieniu, czy nie przyznać mu rekomendacji. Nie jest częstym przypadek założenia dużego (w sensie - "normalnego"), czystego kesza w mieście. I do tego interesująca historia i nastrojowa pora dnia kiedy tu trafiłem. Przed gwiazdką powstrzymał mnie tylko wyblakły i nieco znikający już "pudzian". Ale tak to już jest ze wszystkimi "dziełami" miejskiej "sztuki", że następcy nie mają szacunku do "twórczości" poprzedników ;-)
Reasumując: na pewno nie trzeba przeszukać całego mostu, tylko na przestrzeni (o ile dobrze pamiętam) dziesięciu-kilkunastu metrów znaleźć "pudziana". Dalej sprawa jest czysta i prosta :)

Dobrej zabawy wszystkim życzę :)

Ostatnio edytowany 2015-03-22 15:14:48 przez użytkownika abigeo - w całości zmieniany 1 raz.