znaleziona za drugim podejściem.
Jakiś czas temu tak było przymarznięte że się nie dało ruszyć, tym razem było łatwiej.
Chociaż nie do końca bo całość wpadła do środka. Wyłowiłem wędką z tyr-tytek i taśmy o zaczepiłem tak jak powinno być :-)
Dzięki i pozdrawiam