No i z mojego planu, żeby na screenie było widać u nas OC nici:(
Stoimy (ja i Patinson) na miejscu, szykujemy się, dzwonimy do
naszej łączniczki z internetem i dostajemy wiadomość, że
kamerka żekomo nie działa:( No więc poprosiłyśmy uprzejmą
panią(jak się okazało- obcego pochodzenia) o zdjęcie, ale
niestety już z ziemi. No ale grunt, że jest:) Mam nadzieję, że
to nie aż takie przewinienie:)