Sam myślałem, żeby puścić kesza nt Żołnierzy Wyklętych, ale o tym, że mają swoje święto dowiedziałem się dopiero z radia dzień przed. Więc tym razem nie zdążyłem, ale może wymyślę coś na przyszłość :-)
Ale dzięki temu keszowi i wydarzeniu można było chłopakom przybliżyć trochę ponurej historii...
... choć nie byli zadowoleni, że szukanie kamienia tyle trwa:-) Pomroczność miałem
i chyba za wysoki jestem;-)
Później to była formalność;-)
Dzięki za pokazanie miejsca, historię i założoną skrzyneczkę.
THX