Na zdobycie tej skrzynki nie można było wymarzyć sobie
piekniejszego dnia - drzewa otulone kołderką śniegu, białe
zamarźnięte stawy i park pełen sankarzo-narciarzy, a wszystko
skąpane w styczniowym słońcu;)
Zabawa przednia, trochę tajniaczenia się, walka z mrozem i
złośliwymi zagadkami mushina... Całość = wspaniale spędzone
popołudnie;D