Log entries Smutne Drzewko
28x
2x
0x
2014-12-27 10:49
morrison-1986
(
2548)
- Found it
Ech, ja wiedziałem że tak będzie:). Ochoty nie miałem ni cholery ale Żeliwny powiedział coś, co sprawiło że nie było opcji żeby zrezygnować. Mianowicie - no to może w du**e z tym, chodźmy dalej.
O nie, nie:). Co to to nie:). Nie po to zapitalam miedzą, żeby teraz wracać z niczym.
W sumie nie byłoby wielkiego problemu gdyby nie ciuchy zimowe. Niewygodne buty to było coś co sprawiło, że ni cholery nie szło zrobić tego szybko tylko trzeba było się męczyć. A najgorszy z tego wszystkiego był mróz. Ręce zgrabiały totalnie. Zgrabiały do tego stopnia, że przy próbie odłożenia kesz... spadł. Znaczy wypadł logbook czyli jeszcze gorzej niż sam kesz. Ech:)... Chwila podrzutów od Żeliwiarza i można było odkładać. Tym razem już sprawnie ale ręce dokuczały jeszcze długo.
Dzięki!