Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Logs Trumna-CK.    {{found}} 66x {{not_found}} 2x {{log_note}} 2x Photo 1x Galerij  

1536685 2014-12-27 14:26 angouleme (user activity764) - Notitie

Łoj, teraz dopiero się wczytałam, że trzeba tu dodać straszną historię... No to proszę  :

Pewnego dnia…

            Będziesz od razu wiedział, że to ten dzień. Będziesz pewien. Obudzisz się w swoim pokoju, w łóżku, przykryty kołdrą. Coś Cię zaniepokoi, ale zignorujesz to. Spróbujesz zaświecić lampkę nocną, ale to nic nie da. „Widocznie żarówka się spaliła”pomyślisz. Pomimo nienaturalnej ciemności panującej w pokoju, wstaniesz.Wszystko wyda Ci się trochę dziwne, obraz zacznie pulsować w Twoich oczach, ale wytłumaczysz to zmęczeniem. Poczujesz pragnienie. Postanowisz pójść do kuchni.Otworzysz drzwi swojego pokoju i wejdziesz w jeszcze dzikszą ciemność korytarza. Boso, ubrany tylko w pidżamę zrobisz kilka kroków w stronę kuchni,ale nagle dostrzeżesz ciemniejszy kształt koło ściany. Kształt podejdzie doCiebię i wyciągnie do Ciebię dłoń z rewolwerem. Weźmiesz rewolwer.

- Masz jedną kulę. Polowanie rozpoczęte – powie postać i rozpłynie się.

            To Cię przerazi, co najmniej zaniepokoi, ale coś w środku Ciebię uspokoi Cię. Jakbyś był na to przygotowany. ale zaciśniesz tylko palce na zimnym metalu i ruszysz w kierunku kuchni.

            Ciemność zacznie jeszcze bardziej pulsować.

            Otworzysz drzwi kuchni i wejdziesz do środku. Spróbujesz zaświecić światło, ale to nic nie da. Na stole dostrzeżesz karton z sokiem. Wezwiesz swój ulubiony kubek i nalejesz trochę soku. Spróbujesz go wypić, ale wyplujesz wszystko zprzerażeniem. Zamiast soku, w kartonie będzie krew. Będziesz chciał zwymiotować.

            Za sobąusłyszysz zgrzyt otwieranych drzwi.

            Przerażony wycelujesz rewolwerem w ciemność.

            Przypomnisz sobie, że w szafce obok stołu jest latarka.

            Zacznieszjej szukać. Znajdziesz ją i włączysz.

            Teraz kształty wydadzą Ci się bardziej naturalne, czyż nie? Rozróżnisz drewniany stół, stare krzesła, nawet naczynia w zlewozmywaku, które miałeś umyć wczoraj.

            Drzwi znowu trzasną, a Ty aż podskoczysz z przerażenia. Z rewolwerem w jednej ręce i latarką w drugiej wyjdziesz na korytarz. Zatrzymasz się przy lustrze. Twoja twarz wyda Ci się nienaturalna. Starsza, wykrzywiona. A może to dalej wina tej przeklętej ciemności? Będzie wszędzie…

            I wtedy dojrzysz jego.

            Będzie tylko mignięciem za Twoimi plecami, ale i tak sprawi, że będziesz chciał krzyczeć.

            Prawie humanoidalny. Na długich, prawie pajęczych tylnych nogach podpierający się za długimi rękoma. Palce będą zakończone czarnymi pazurami. Popatrzy na Ciebię pustymi, czarnymi oczami i wyszczerzy ostrze zęby. Skóra na jego grzbiecie zadrży, a kolce przebijające ją błysną. Będzie wyglądał jak najgorszy eksperyment ludzkości, z jego popękaną skórą pełną blizn, z całą grozą.

            I będzie w Twoim domu. Potem zniknie w pokoju obok.

            Odwrócisz się i zdecydujesz. Będziesz za wszelką cenę chciał dostać się do drzwi i uciec.Pomału przejdziesz przez korytarz. Zgasisz latarkę, by on Cię nie dostrzegł.Zaczniesz się skradać. Najgłośniejsze będzie Twoje serce, walące jak oszalałe.Jeszcze raz zaciśniesz palce na rewolwerze. Przejdziesz obok drzwi pomieszczenia, w którym on znikł. Miniesz je, próbując nie krzyczeć ze strachu.Prawie dojdziesz do drzwi.

            I wtedy poczujesz jego wzrok za sobą.

            Odwrócisz się i wystrzelisz. On zacznie krwawić. Rzuci się na Ciebię. Będziesz czuł ból,będziesz się tak bardzo bał. Tak cholernie bał! Swoimi zębami rozerwie twoje nogi, wyrwie twoje wnętrzności, a ty będziesz się mógł tylko rzucać i krzyczeć.Przytrzyma Cię którymś ze swoich odnóży. W końcu zębami zedrze skórę z Twojej twarzy, wydłubie oczy. Będziesz jęczał w ciemności, tej pulsującej ciemności tamtego dnia, modląc się, ab to się skończyło. I nagle.

            Obudzisz się. Lampka zadziała.

- To tylko sen – powiesz na głos. Spojrzysz na swój pokój.Odetchniesz głęboko – czy to nie dziwne, jakie przerażające mary potrafi wymyślić umysł…

            Spróbujesz poprawić poduszki pod głową, ale pod nimi odkryjesz coś, co sprawi, ze wreszcie krzykniesz.

            Będzie to rewolwer.

            Pewnego dnia…