[FTF]
[Toruń]
Ode mnie na sam początek lista co i jak mi się podobało a co nie:
1. Świąteczne cyfry - Prosty i przyjemny początek
2. Podróże mikołaja - Ciekawy geograficzny pomysł
3. Skradzione prezenty - Ale takie hasło to chyba już było. :)
4. Nam też się coś należy - Genialny i nieznany mi wcześniej szyfr. Jedna z najlepszych.
5. Przedświąteczny relaks - Kolejny nie znany mi wcześniej szyfr. OC bawi i uczy :>
6. neRWY, poRyWY, zRyWY - Hm... Nie.
7. Świąteczne zakupy - Bardzo fajna i prosta, ale przez literówki straciliśmy troszkę więcej czasu niż trzeba.. Może dlatego, że zagadka rozwiązywana na innym komputerze niż zwykle. :>
8. Skrzynka Mikołaja - Bardzo fajna. Miałem małe zaćmienie i nie mogłem ogarnąć co autor miał na myśli. Jak się w końcu udało to średnio mi się podobała. Teraz jednak po namyśle była jedną z lepszych.
9. zaszyfrowana choinka - Oj było wiele pomysłów, sporo zeszło aż trafiliśmy w znaczenia poszczególnych elementów.
10. Kolorowanka - Miłe i przyjemne.
11. Zabawa w chowanego - Genialna sprawa. Sam rozwaliłem dość szybko... Cóż, zawód mam bliski tematyce zagadki. Potem tylko patrzyłem jak inni płaczą i jęczą.
Bardzo się podobała.
12. Grinch - Bardzo prosta, przypomniała mi pewnego quizowego kesza z Wrzeszcza. Niestety już zarchiwizowany.
13. Internetowy Mikołaj - Po rozwiązaniu banan na twarzy. Niestety nie udało się ogarnąć w nocy, mimo łatwości zagadki. Ten dzień był najcudowniejszym dniem grudnia. Ale bynajmniej AKQ nie wiele miał z tym wspólnego.
14. Problem z listem - No cóż.. Gdyby nie moja ukochana to bym tutaj poległ i błagał na kolanach o gotowca.
15. Państwa miasta - z kilkoma były trudności, no ale jakoś poszło.
16. Wigilia u sąsiadów - Oryginał nieświąteczny znany od dawna to i zrobienie tej wersji było czystą formalnością i przyjemnością. Autor i tak mocno ułatwił zadanie tworząc tok rozumowania opisany w [spoilers..]. Mi bardzo się podobała, jedna z najlepszych.
17. Matematyk - Gdy ja inżynierskim okiem zacząłem przeliczać, moja ukochana, uświadomiła mi o genialności tej zagadki. Świetny pomysł.
18. Sza - Tutaj były małe błędy, ale pomysł fajny.
19. Zagadka logiczna - Zdarzyło się nawet programować takie coś, a co dopiero rozwiązywać. :)
20. drzewko - Jednak było tym czym założyliśmy na początku, potem odeszliśmy od pomysłu.
21. W ramach świąt - Fartowny brute force podczas pewnej średnio fajnej imprezy. Dopiero później zrozumienie o co chodziło. To już dużo łatwiejsze i przyjemniejsze niż wcześniejsza zagadka autora.
22. Świąteczny nastrój z przymrużeniem oka - Cóż... By opisać co tutaj się działo muszę opisać jak wyglądał finał toruński:
Siedzimy sobie w McD w Toruniu dobrze się bawiąc, pijąc i spoilerując. Godzina 23:59, idę wyrzucić resztę shake'a. Podchodzi wściekła pani manager no więc szybko wycofuję się na zewnątrz będąc pewnym że wyprosi wszystkich. Mirtis wybiega ze mną. Klik w zamku i właśnie zostaliśmy oddzieleni od reszty, która komplenie olała panią manager Maca... Hmm, no nic. Lapek w ręku, pseudo router w kieszeni, rozwiązujemy zagadkę. Jest obrazek. Pierwsze co wpisaliśmy to poprawne hasło. Takie wielkie o_O. No ale zaraz.. Gdzie koordy. I wtedy dotarła do nas straszliwa prawda: na tym kompie nie mam wpisanej żadnego hasła, wszystkie zagadki były na innym. Cała ekipa toruńska zamknięta w Mc, mamy hasło ostatniej zagadki a i tak kiszka.
No dobra. Trzeba im przekazać że mamy odpowiedź. Ten wieczór nauczył mnie jak mocne szkło i odporne na dźwięki z zewnątrz są szyby McD. W końcu po pokazaniu paluchem gwiazdki przy liczbie "22" ekipa ogarnęła, że nie mają co kombinować bo hasło gotowe. Wybłaganie by pani manager otworzyła drzwi i jazda na finał. Tam już czekał Wrzos z rodzinką oraz ciepłym bigosem, kiełbaskami i oczywiście ogniskiem.
Dziękuję całej toruńskiej ekipie za towarzystwo, Deepom za transport, Wrzosom za kesza i mojej ukochanej Mirtis za to że jest ze mną. Jest coś genialnego w tym kujawskim mieście. OC trochę jakby się tutaj zatrzymało. Można jeździć po świecie, wracać, a tutaj klimat zawsze będzie taki sam cudowny. Cieszę się, że w tym roku dane mi było podejmować finał w tym mieście.
Dzięki wszystkim z kooperacji Trójmiejsko - Rzeszowsko - Toruńskiej jaka w tym roku miała miejsce a w szczególności: My_Key, EdiAda, TSW_Team, Destic, Milosz12345, Natibul i oczywiście Mirtis.
To była genialna przygoda, do zobaczenia za rok!
================================
Pozwolę odnieść się w tym miejscu do finału w Trójmieście. W końcu było 50% szans, że to w tym mieście będę podejmowali finał. Uważam, że to o czym pisała umyk-gaska czy fortepian jest niedopuszczalne. Impreza przy keszu o północy i mega fajne ukrycie. Ok. To naprawdę genialna sprawa. Ale później kesz powienien być niezwłocznie przeniesiony. To nic osobistego... ale misiek zobowiązałeś się do przygotowania finału który będzie w terenie cały czas a nie przez kilka godzin po północy. Rozumiem, że nie wstałeś z samego rana by przenieść kesza, sam też bym nie wstał, no ale przydała by się chyba informacja na liście koordów finałowych. Przykro tak jechać na koordy i dowiedzieć się że kiszka...
EDIT: Okej, wiem już co się dokładnie stało i przepraszam Cię misiek za pomówienia.