2014-11-29 19:30
Kocina
(
322)
- Gevonden
Ciemno, zimno i... ślisko! Ponieważ wcześniej pojechałam na długi spacer z psem nad Wisłę i polowanie na tego kesza zaplanowałam w drodze powrotnej, miałam na nogach kaloszki. Nie przewidziałam, że przy minusowej temperaturze gumowy spód zrobi się mało elastyczny i mocno poślizgowy. Trzeba było zejść tylko kawałeczek, ja zjechałam z wizgiem i dzikim okrzykiem na sam dół. Na szczęście przyroda śpi i chaszcze nie są takie jak zapewne bywają latem. Ech przygodo.. :)
Dziękuję za kesza :)