Dziś wieczorem przybyliśmy rozboroić miny. Łaziłem z
latarką<br />
i oglądałem miny z bardzo bliska (szukając wzoru miny) aż<br />
wylazł ochroniarz i się pyta "coś się wydarzyło?".
Głupie<br />
pytanie se myślę i nadal obmacując miny odpowiedziałem<br />
spokojnie - nie nic, miny se oglądam. Ochrona powiedziała<br />
zmieszana - Aha - i se poszła
Ale - hasło to jakieś jaja.
Nie<br />
wiem o co chodzi, sprawdziłem miny, sfociłem teren dookoła
i<br />
widze po wpisach poprzedników że to rozkminić trudno.
Najwyżej<br />
nie zaloguję znalezienia - trudno. Pozdrawiamy Art_noise i<br />
Reniusia