2009-12-27 00:00
coza
(3102)
- Znaleziona
Gdy zadzwonił Detal z pytaniem czy się zabieramy z nimi, dwa
razy<br />
nie trzeba było mnie namawiać. Miał dojechać jeszcze tATO, ale
za bardzo czas nam nie pozwalał czekać. Fajna miejscóweczka,
choć w przewężeniu, z moimi gabarytami, troszkę przyblokowałem
na chwilę resztę ekipy. Garnitur do prania ;). Co ciekawe
stary_pop zaatakował przewężenie dołem, reszta ekipy górą.
Sam nie wiem, który sposób lepszy. Później poszło już
gładko. Nad głową samochody w dole Wisła płynie. A najbardziej
płynęła w dziurach po drodze. Sam keszyk też ciekawie
ukryty.<br />
Dzięki. W starej skali ocen +3.