Polecam dojście od ul. Wielickiej - szliśmy po ćmoku, o tej porze roku wyschnięte trawy i drzewa robiły niesamowity, ponury klimat, potęgowany świadomością miejsca, które niegdyś się tu znajdowało. Sama skrzynia świetnie schowana, dobrze zakamuflowana. Satysfakcjonujący keszBez wymiany.