A to Ci dopiero skrzynka.... normalnie kosmos jakiś, oczywiście w pozytywnym sensie. Kiedy po raz pierwszy widzieliśmy tą skrzynkę to odpuściliśmy, ale legendy krążące podczas spotkań i logi zmobilizowały... kombinowaliśmy, liczyliśmy na kolejne oświecenia i JESTWyjazd na Mikołajki był nam bardzo na rękę, dzięki temu spotkaliśmy Białą Panią osobiście. Dla autora +3 i gwiazda