2009-11-25 00:00
Czajorek
(
3726)
- Didn't find it
Dziś zaatakowałem, podczas krótkiej wizyty w Łodzi... a że było pochmurno i w miarę rano więc nikt mi nie przeszkadzał w penetracji... drzewko znalezione bez problemów... i tyle... nic poza tym... po półgodzinnym grzebaniu w dziupli poddałem się... jedyne co to pobrudziłem kurtkę i pościerałem rękę... a szkoda... bo miejsce naprawdę fajne... zadziwiająca ilość wiewiórek... i to można powiedzieć, że oswojonych, bo w ogóle się nie bały :)... prośba o sprawdzenie skrzynki...
Pozdrawiam...
czajorek