t<br />
Ależ kordy pływają w tym miejscu. Zanim trafiłem we właściwe miejsce wyczyściłem kurze na kilka kolejnych budynkach, wyczekałem się znajomych, zawiązałem ciągle rozwiązujące się buty etc.<br />
Ale w końcu odnalazłem. I więcej miałem problemu z odłożeniem, niż z podjęciem.<br />
A Stary Marych to całkiem mi przypomina Billa Cosby
<br />
Wielkie dzięki za kesz.