Logs Nebiogino Bataglione
183x
2x
2x
2x Galerij
2014-09-06 18:40
Dombie
(
1928)
- Gevonden
Przyjechaliśmy tutaj trochę... poza planem. Głównie skłoniły nas ku temu wpisy w logu...
Okazało się, że mikrusik ma się dobrze, choć w gruncie rzeczy ma się tak sobie, bo obok piętrzy się góra piachu i trwa budowa.
Czynniki te wpłynęły na decyzję Matki Założycielki, by dokonać teleportacji kesza w pobliski las. Decyzję jednak trzeba było zmodyfikować w wyniku stwierdzonych przez nas faktów i w wyniku braku sprzętu, który okazał się "lekutko" uciążliwy. Dlatego na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie kesz pojawi się, kiedy teleportacja się już dokona... Po prostu okazało się, że teleportacja nie jest tak prosta, jak się początkowo wydawało. Głównie dlatego, że mikrusik ma taką ksywę z czystej przekory.
Nie pomogły za bardzo dwie pary porządnych rękawic, plastikowa łopatka Hobbitów, sztywny pręt do odkręcania śrub w kołach, twarde patyki znalezione wokół i dobre chęci... Jeden pan znajdujący się w pobliżu, której poprosiłem o pożyczenie szpadla ewidentnie się mnie przestraszył, co nie przydarzyło mi się jeszcze nigdy dotąd w życiu. Owe fakty spowodowały, że zmuszeni byliśmy udać się do odległego o kilka kilometrów sklepu pod tytułem OBI celem nabycia szpadla i nie tylko. W rezultacie poszło szybciej i po mikrusie została dziureczka wielkości śladu po wybuchu małej bomby atomowej oraz dwa krety w moim plecaku...
Mikrusik wkrótce wróci do życia w nowym miejscu, o czym skutecznie we właściwym czasie powiadomi Was Lady Moon...