2014-09-02 16:46 Liriela (1844) - Znaleziona
Zabrana :)
Edit: Wpis z telefonu na szybko, by poinformować, że keszyka nie ma już we wskazanym miejscuJakoś tak najpierw pojawił się niedaleko pracy, a później dokładnie na drodze z pracy - jak miałam go nie zabrać!?A wlepił się, na fali niedawnych doniesień, Hello Kitty (podobno nie-kot!) i zrobiło się różowo. Jak znajdę odpowiednie miejsce dla tegoż koloru to oznajmię, że tam czeka na kolejną osobę ;)