2014-08-30 22:15
Tataminiakus
(
3680)
- Found it
Oczywiście, musiałem wracać się po wodery... Emocje były. Po pierwsze do skrzynki szedłem sam, może nie nocą ale wieczorem... z wrażenia przegapiłem pajęczycę i wpadłem w jakąś rudą maź i nie chcę się nawet domyślać, co to było.
. Jajo z żyłkami... wyobrażam sobie jak to coś wyglądało na początku.
Oczywiście, że daję gwiazdę, bo jak mam taką skrzynkę wyróżnić od czopka wciśniętego w byle szczelinę.