Zaliczona wspólnie w większym gronie, wspólne nocne keszowania stają się powoli tradycją
. Co do samego dojazdu to wielki szacun dla wigema, który niczym Sebastian Loeb i Krzysztof Hołowczyc razem wzięci pokonywał naprawdę trudne bezdroża by dotrzeć do celu. Piwnica budynku jak nic wyjęta z filmu Martwe Zło. Zawsze oglądając podobne horrory zastanawiamy się jak mały budynek może mieć tak ogromne podpiwniczenie. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin