2009-11-19 00:00
coza
(3102)
- Znaleziona
W to miejsce wybierałem się już od dawna z zamiarem osobistego poznania Kuby vel Olgierda, co by nie mówić legendy Geocachingu. Kibicowałem mu w chwili gdy RR dumała nad zawieszeniem jednej z jego skrzynek. Niekonsekwencja tego działania jest taka, że do dziś w serwisie jest masa skrzynek nie spełniajacych regulaminu. Ta jednak została zawieszona. Szacun dla Olgierda za męską decyzję. Przy okazji poznania Kuby dostałem bonusa poznając dodatkowo Łukasza, o którym wiele dobrego słyszałem od Meli. Okazuje się, że obaj Panowie nadal robią fajne rzeczy i bat nad głową nie jest im do niczego potrzebny. To co dziś usłyszałem napawa mnie optymizmem. Ale nie o polityce miało być....
Kuba robi naprawdę fantastyczne rzeczy a jego zdolności są nieprzeciętne. Ręcznie robiony witraż leżący za jego plecami powalił mnie swoją urodą. O lampach nie wspomnę, bo w życiu takich cudeniek nie widziałem na oczy. Bardzo gorąco polecam odwiedzenie tego miejsca, bo to co robi Kuba to są naprawdę dzieła sztuki.
Bardzo mi było miło poznać obu Panów.
Autorowi skrzynki dziękuję za umożliwienie tego spotkania.