Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Lazaret    {{found}} 36x {{not_found}} 0x {{log_note}} 6x Photo 6x Galeria  

1409771 2014-08-24 11:16 rekomendacja izeq (user activity5124) - Znaleziona

Nasza bojowa ekipa od kiedy pojawiła się skrzynka to szybko zaplanowała dzisiejszy niedzielny wypad. Wzmocnieni przez dyniowe babeczki anoriell dziś rano pojawiliśmy się w Radomsku. I pewnie gdyby nie ta skrzynka to nikt z nas nie pomyślałby żeby akurat tutaj przyjechać na kesze.

Miejsce na samym początku wydało nam się z lekka "przypałowe" - jakby nie patrzeć to centrum miasta. Wejście szybko się znalazło. A potem było już z górki. Idąc przeciwnym tropem niż wskazuje filmik najpierw ruszyliśmy pozwiedzać i poszukać samej skrzynki. Przechodząc korytarzami coś tam nam się rzuciło w oczy ale uznaliśmy, że "czas na strych". Na strychu było spoko. Jak odpaliliśmy filmik (a nie przypominaliśmy sobie to z pamięci) to szybko odkryliśmy skrytkę. Wpis do logbooku - super pomysł (i tylko tyle w tym temacie żeby nie spoilerować). 

No i przeszliśmy do hasła. Anoriell na swoim wieelkim ekranie przy każdej części robiła nam pokazy filmowe. Tak namotane z tym chodzeniem w filmiku, że można się pogubić :D 

Pierwsza część hasła poszła dosyć szybko. Druga o wiele wolniej. W szczególności gdy Maleska zaczęła mówić o tym, że u niej w pracy takie i owakie związki to są pod ścisłą ochroną i jak się coś potłucze to na badania, do lekarzy itd. Od razu lepiej się wtedy szukało:DTrzecia część hasła poszła o wiele szybciej ;> 

W sumie przy wyjściu też spotkała nas śmieszna historia. A w sumie nie nas a Astro, który grzecznie musiał poczekać aż szanowna Pani odjedzie samochodem żeby bez przypału opuścić miejscówkę. 

No i za pokazanie miejscówki, za patent z logbookiem i za świetnie spędzony niedzielnie poranek daję zieloną gwiazdę.