Kesz miałem już znaleziony, teraz tylko asystowałem, a szukała lavinka. Byliśmy na Rajdzie Kampinoskim na trasie rowerowej i inne skrzynki szukalismy robiąc skok w bok, a potem goniąc grupę, tutaj akurat była chwila postoju i była okazja zaprezentowania na czym polega szukanie skrzynek.
Tak się zajęliśmy prezentowaniem i procesem wymiany, dodatkowo nasza czujność została uśpiona przez zerowy ruch na szlakach, że zostalismy zaskoczeni... podjechał rowerzysta i miałem nadzieję że do grupy się nie zbliży, a ten tłum zapewni nam zasłone dymną, ale tenm pewnym krokiem ruszył w naszym kierunku i po chwili okazało się, że to też geokeszer - tec777. Uff, happy end :-)
Bardzo miłe spotkanie, jeszcze nam się takie nie przydarzyło, choć z logów widzimy, że nie sa one rzadkością. tec777 nie tylko trafił na znalezioną skrzynkę, ale i dwie odpakowane skrzynki osobiste w trakcie wymiany (Geokwietnik lavinki i moją EkoTorbę).
out: maskotka, która po doczepieniu dębowych liści udawała łosia... każda z tras miała za zadanie znaleźć Łosia ;->
in: coolkulka, Łódź Design 2009, GK Estoński Bilet