Ludzi z baniakami nie było, ale za to myli samochody. Z resztki słupa zrobił się już całkiem fajnie wyglądający ludzik, z daleka myśleliśmy nawet że to stojący przy drodze chłopiec
korzeń odkryty a potem to już poszło jak po sznurku. Wypasiony keszyk - tylko wpis