2009-11-14 00:00
lavinka
(2926)
- Komentarz
Jak rzekłam tako uczyniłam. Stosując kamuflarz a la rowerzystka gmerająca w sakwach i narzędziach, wykopałam nowy domek dla kesza bliżej krzaczka. Lekko przysypałam ziemią i drobnymi liśmi, na to położyłam ten sam trójkątny kamień. Piękna pogoda - tłum w parku,ale szczęśliwie słońce wszytkich oślepiało i nikt nie zwracał na mnie uwagi ;)