Wpisy do logu Grodzisko Rumsko 29x 0x 3x 2x Galeria
2014-08-14 22:17 nadikot (409) - Znaleziona
Utarczka słowna w związku z oceną kesza zaostrzyła mój apetyt, by obejrzeć to miejsce. Do tego słowo "grodzisko" działa na mnie jak magnes. Zmusiłam Geralda i weerwera, by zrobić przystanek w Rumsku.
To, wg mnie, kesz surwiwalowo-średniowieczny. Żeby do niego dojść, najlepiej mieć dobre buty górskie i spodnie, które nie poddadzą się kolcom jeżyn (ale my byliśmy w zwykłych gaciach i tenisówkach turysty miejskiego). Leśne ścieżki dojścia były dość widoczne, choć nieszczególnie wydeptane. Po wczorajszej ulewie podniósł się poziom wody, więc na samo grodzisko można było dostać się tylko po pniach drzew przewalonych nad rzeczką, co dodatkowo utrudniało sprawę i dodawało smaku naszej eskapadzie. Aczkolwiek napotkany grzybiarz (w życiu bym się nie spodziewała kogokolwiek spotkać w takim miejscu!) zeznał, że jest normalne dojście, tyle, że trzeba by nadkładać dużo drogi, by wrócić na parking proponowany przez właściciela skrzynki.
Jak dla mnie skrzynka super. Uwielbiam takie tajemnicze miejsca, nie przeszkadza mi, że jedyne, co świadczy o tym, że to pozostałość ludzkich rąk, to nienaturalne ukształtowanie terenu, kilka kamlotów, czy dziwne gatunki drzew. Samo pudełko czyste, w dobrym stanie. Co prawda w pobliżu znaleźliśmy ludzkie kupsko z papierem (ja nie wiem, co ja mam za szczęście na tym Pomorzu, gdzie nie keszuję natykam się na g..na, nawet w głuszy), ale już jakieś żuki gnojowniki się nim zajęły.
Uznałam, że to właściwe miejsce na mojego leśnego elfika na pniu brzozy. Jest ukryty właściwie obok skrzynki, bo nie zmieścił się do pudełka. Gerald porwał geokreta. Daję rekomendację, bo lubię powiew przeszłości w zdziczałych okolicznościach przyrody.