znaleziona przejazdem... okazało się że z rana czytałem o niej... i fart chciał, że akurat byłem w pobliżu... w skrzyneczce 2 logbooki - bardzo wilgotne (bez strunówki), z czego jeden archiwalny - szkoda, żeby się zmarnowała taka księga wpisów, więc dobrze by było ją stamtąd zabrać... bez wymiany... pozdrawiam... czajorek