2009-11-04 00:00
meteor2017
(3451)
- Komentarz
Nosz kurde... mam jakiegoś pecha z tą skrzynką. Przyjechałem ją podrzucić, z łopatką by pogłębić dołek. Zimno, ciemno, więc nie spodziewałem się czyjejkolwiek obecności. Na wszelki wypadek zrobiłem rundkę po krzakach i wpadłem na jakieś dwie laski... zachowałem zimna krew i refleks i zagaiłem niezobowiązująco w stylu "Dzień dobry, czy zastałem Jolkę?". Jeszcze odjeżdżając omal nie zderzyłem się z jakimś kolesiem na rowerze (batman bez światełek, ja też bez światełek, bo sie maskowałem), który zmierzał w te krzaki.
Tu się zrobiła młodzieżowa melina 24h/7d
edit 14.11: kurczę, znów ktoś tam był :-/